sobota, 6 sierpnia 2016

Chciałabym proszę Państwa

Chciałabym aby ludzie mogący decydować o moim życiu w świetle tak zwanego prawa, najpierw

poznali definicję uzależnienia i współuzależnienia oraz podstawowych mechanizmów psychicznych związanych z życiem w rodzinie, w której jedna z dorosłych osób nadużywa substancji psychoaktywnych bądź ma inne nałogowe zachowania wpływające na życie rodziny

chciałabym żeby wiedzieli czym jest przemoc. I że jest wiele form przemocy. Przemoc psychiczna. Przemoc fizyczna. Przemoc seksualna. Bo proszę Państwa do gwałtów dochodzi również w małżeństwach. Przemoc ekonomiczna.

chciałabym aby dowiedzieli się ile miesięcy, a często lat, zajmuje odzyskiwanie równowagi psychicznej, wydobywanie się z sytuacji usprawiedliwiania kogoś od kogo doznajemy przemocy, bo przecież kochamy się, bo dzieci, bo proboszcz, bo co ludzie powiedzą, bo tak bardzo boję się samotności, jak ja sobie poradzę, bo dziecko musi mieć oboje rodziców

Ile mitów do rozwiania.

Chciałabym żeby zapytali jak to jest, kiedy decydujesz się zerwać święty łańcuch małżeński, który niestety nie ma takiej mocy, by chronić przed przemocą.

Chciałabym żeby zapytali jak to jest brać na siebie odpowiedzialność za odejście i trud budowania życia na nowo.

Chciałabym żeby dowiedzieli się jak trudno jest uporać się z negatywnym myśleniem o sobie, z brakiem poczucia bezpieczeństwa, lękiem, moralnymi ocenami innych. Jak to jest wywrócić do góry swój dotychczasowy system wartości i szukać od nowa. Bo odchodząc burzymy stare. Jeśli odchodzimy to znaczy, że nie było bezpiecznie. Ale była iluzja bezpieczeństwa. Kiedy odchodzimy i nazywamy sprawy po imieniu, iluzja znika. To konfrontuje nie tylko nas, ale też nasze rodziny i sąsiadów. Ale któż lubi życie bez iluzji?


Czy Państwo wiedzą jak trudno buduje się poczucie bezpieczeństwa dla siebie i dzieci? I że nie wolno go burzyć jednym zapisem w ustawie, nie mając wiedzy. Bo wtedy jest to przemoc. Po raz kolejny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz