poniedziałek, 26 września 2016

Samotni ojcowie w projekcie...:)

Kontakty z samotnymi ojcami (maile, smsy, telefony) są jak urabianie ciasta na pierogi. Ile się człowiek musi narobić żeby z tego coś wyszło...😉 
Chyba, że to kwestia tego, że jestem kiepska w kuchni😊

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz