piątek, 27 maja 2016

Samotny Rodzic. To ja

"Potrzebuje pani zmiennika, kogoś, kto powie: odpocznij, połóż się, wyśpij. A kiedy będziesz gotowa, to ty mnie zmienisz".
Trudne słowa, które konfrontują mnie z ciężarem, który noszę. Za każdym razem kiedy mówię sobie po staremu : "nie jest źle, dasz radę", Ona mówi: "od wielu lat dźwiga pani ogromne ciężary". Nie cierpię kiedy mi o tym przypomina.
Moje samotne rodzicielstwo to nie tylko obciążenie logistyką związaną z PRZYWIEŹ - WYNIEŚ - POZAMIATAJ. Logistycznie jestem na prawdę dobra. Łączę pracę zawodową i prowadzenie domu z ogarnianiem wizyt u logopedy, psychologa, chirurga, okulisty, diabetologa i od czasu do czasu jeszcze jakiegoś innego. Swego czasu nawet miałam czas na randki;)
Moje samotne rodzicielstwo to pomieszczanie w sobie tego wszystkiego, co dzieje się w naszym rodzinnym życiu i niemożność dzielenia tego z kimś obok. Choć mam rodzinę, przyjaciółkę i wielu dobrych ludzi wokół, w swoim rodzicielstwie jestem samotna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz